lut 12 2004

To co odeszło... to przeszłość... licz...


Komentarze: 2

No i po egzaminach  PRÓBNYCH :))
Humanistyczny by szpoksz, ale na matematycznym myslalam, że urodze ;) W dodatku dopiero przed chwilą wrócilam ze szkoly, bo moja genialna siora zapomniala mi dać klucza i musialam sie wracać :/
Bylo mi cholernie zimno w nogi (bo oczywiście MUSIALAM iśc w kiecce), uszy i nos, mialam oczko w rajstopach i bylam baaaaaardzooooo glodna a mojej siostry tak po prostu w domu nie bylo, bo miala JEDNAK lekcje do drugiej (dziwne, rano godala co innego:/)
A jeszcze musza iść na poczta...

No i dowiedzialam się, że Madzia Sowa nie może do mnie przyjść w sobote... Mówi się trudno...
Heh... ale dupne jest to, ze prosto z mojej impry muszymy iś Czajerowi zlożyć życzenia, bo mo 14 (JebniętyWalenty<lol>) urodzinki :D

Kurde, i jeszcze mom dzisiej spotkanie dla ciuli... Teraz mi sie spomnialo (lepiej teraz niż jutro)... Juz mom dwa minusy, bo roz zamiast iś na spotkanko to pojechalach z Siwom do Tesco a ostatnio po prostu zapomnialam :] Hih...

Dopra, koniec, bo nie ma cio pisać... :))

NajRa :))))))

malutka_88 : :
agnes
14 stycznia 2010, 22:55
rany jaka glupota
gRim
13 lutego 2004, 14:18
syskiego najlepszego moj boroczku :*

Dodaj komentarz