...Na co komu temat... ??
Komentarze: 0
Dawno mie tu niy bylo :]
"Brak weny twórczej" i te sprawy....heh czyli po prostu nie chcialo mi sie :]
Wczoraj mialam iść na kawe do Sówki, nawet jakimś cudem sie wyrwalam z domu a tu gówno, Sowa se poszla do Madzi, dobrze, że Are spotkalam, bo inaczej bym nie wytrzymala nerwowo... Poszly my po Siano i bylo spoko. Jak przyszlach nazot to sie matka zdeka wydarla, że wyglądom choby male dziecko co przez rok śniegu nie widzialo... No w sumie to prawda :)) Ale co ja - male dziecko, moge na to poradzic... heh.
A dzisiej siedza w doma, jak sie Siankowi kapnie to przydzie mie odwiedzić a jak nie to i tak my sie umówily na jutro :D:D:D
Dodaj komentarz