Zaspałam :D:D:D
Komentarze: 0
Mialam napisac jak bylo na WOŚPie, ale jak zwykle nie mialam dostępu do kompa... uhm, tak to jest jak sie matke nauczy obslugiwac kompem :/
No, na WOŚpie bylo supcio, Siano po mnie nie przyszla, ale na szczęście dotarly na 20:00 pod bude :))
Lepiej nie pisze w jakim stanie ;)
Ale najlepsze jest to, ze mi starsi dali szlaban... ekhm... Do odwolania :/
I to za to, że sie spóźnilam 45 minut :D:D:D
Mówi sie trudno szlaban kiedyś sie skończy a ja przynajmniej pogadalam z bandą z pedalówy, pospiewalam (nie powiem, ze sie na mnie ludzie nie patrzeli, ale walić ich:P) a o wystepach na scenie lepiej nie wspominam :))
W pon. bylam na lyżwach, też spoko.
A w piątek jade do teatru, chyba na Śluby panieńskie czy coś takiego... Zaś wróce po 21:00 spiąca jak nie wiem, ale to siem wytnie :P
Dobra tyla styknie, nie dość, że zaspalam to jeszcze sie nie wyrobie na polok :D
Narrra!
Dodaj komentarz