Archiwum luty 2004


lut 17 2004 http://blog.tenbit.pl/amika15
Komentarze: 1

Tak, to u góry to jest mój nowy/stary adresss bloga, bo ten mnie dobija i stracilam ochotę prowadzenia go pomimo tego, ze ma taki zajebisty szablonik z LiNkiNami :]
Nikt sam nie wazi, nikt nie komentuje i wogóle hujnia z grzybnią...
Jak ktoś chce to niech se w linkach zmieni adres a jak nie to please zostawić mnie w spokoju.
NajRa wam wsyscy bez wyjątku :))

http://blog.tenbit.pl/amika15

malutka_88 : :
lut 14 2004 ... Why Worry ???
Komentarze: 1

Dzisiaj walentynki...
Spędze je o dziwo nie sama, tylko z Sófką, Siankiem i Marlenką :))
Będziemy sobie u mnie siedzieć i wdupiać pizze :P Hehe...

Moje urodziny przelecialy...
I zanim sie spostrzeglam, zostalam siedzieć sama przed monitorem i pijąc jakiś niedobry szampan(a fee...!) gadalam z kim popadnie :D
Zresztą wogóle jakoś chujowo bylo, zaraz na początku Mirek mnie zacząl wkurzać... Jo nie wiem, jego chyba niczegi w tym wojsku nie nauczyli :/ A skoro mnie wkurzal to wzięlam Kamilę i poszlyśmy do Matika sie pogodać, a że Sófka też u niego byla to dodatkowo sie pośmialam i zapomnialam o tym, że moja familia na pewno sobie siedzi i mnie obgaduje, bo to logiczne...:]

Dzisiej musialam wstać wcześniej, bo za pól godzinki wychodze :D Idę kupić kliszę do aparatu i idziemy z Sófką i Siankiem porobić pare zdjatek z Lubeckim (bo on dzisiaj wyjeżdża:)) a potem dokończymy nasze dzielo pstrykanaia u mnie :))

Kończe, bo nie mom za dużo czasu, zaroz musza wylazić :]
Papa! 

malutka_88 : :
lut 12 2004 To co odeszło... to przeszłość... licz...
Komentarze: 2

No i po egzaminach  PRÓBNYCH :))
Humanistyczny by szpoksz, ale na matematycznym myslalam, że urodze ;) W dodatku dopiero przed chwilą wrócilam ze szkoly, bo moja genialna siora zapomniala mi dać klucza i musialam sie wracać :/
Bylo mi cholernie zimno w nogi (bo oczywiście MUSIALAM iśc w kiecce), uszy i nos, mialam oczko w rajstopach i bylam baaaaaardzooooo glodna a mojej siostry tak po prostu w domu nie bylo, bo miala JEDNAK lekcje do drugiej (dziwne, rano godala co innego:/)
A jeszcze musza iść na poczta...

No i dowiedzialam się, że Madzia Sowa nie może do mnie przyjść w sobote... Mówi się trudno...
Heh... ale dupne jest to, ze prosto z mojej impry muszymy iś Czajerowi zlożyć życzenia, bo mo 14 (JebniętyWalenty<lol>) urodzinki :D

Kurde, i jeszcze mom dzisiej spotkanie dla ciuli... Teraz mi sie spomnialo (lepiej teraz niż jutro)... Juz mom dwa minusy, bo roz zamiast iś na spotkanko to pojechalach z Siwom do Tesco a ostatnio po prostu zapomnialam :] Hih...

Dopra, koniec, bo nie ma cio pisać... :))

NajRa :))))))

malutka_88 : :
lut 09 2004 GRZECZNE DZIEWCZYNKI IDĄ DO NIEBA, NIEGRZECZNE...
Komentarze: 3

Muszę się pożegnać z blogusiem na jakiś czas, bo dzisej momy coś takiego jak zebranie rodzicków z Jadzią... A jo po zebraniu byda miala istny sajgon więc nie wiadomo jak dlugo mie sam niy bydzie :((((((((((((
Skróce to co się bedzie dzialo a o czym nie napisze:
Dzisiaj: (poważna)rozmowa z Sófką i kolejna klótnia z Szanownym Panem Mateuszem Kopieckim - co chyba może poczekać do jutra :D A potem klótnie z rodzickami... uhm... chyba sie powiesze i będzie święty spokój :))
Jutro: Bedem się uczyla na testy (albo i nie.. :P <-- żartowalam...) - czyli nuda...
Środa: Któż to wie... heh and testy próbne :[
Czwartek: Testy próbne and spotkanie dla ciuli z Siostrzyczką Agatką :>
Piątek: MyBirthDay... Czyli male spotkanko rodzinne, którego nie przeżyję :/
Sobota: Mala impra u mnie i wizyta u Czajera...
Niedziela: nuuuuuuuuuuuuuuudyyyyyyyyyyyyyy :))

A tak apropos to wcale nie przegaralam tego zakladu o pifko :))
Kopiecki oszukiwal.... gnój jeden :D:D:D

NajRa :))
 

malutka_88 : :
lut 06 2004 JA & DZIECI Z AFRYKI :D
Komentarze: 1

Psypomniala mi sie tako jedna historia z moim dedim...
Cos mu nie pasowalo, że sie wyleguja w wannie o 23:00 zamiast iś spać a jak już wylazlach to zaczol coś  godać pod nosem i nagle...:
Dedi: Więcej wody żeś naloć do ty wanny nie mogla??
Jo: Eee... No nie... (myśla: czemu do jasnej cholerci nie wyciągam korka, zresztą co tam...)
Dedi: uhm...
Mama: Co zaś?
Jo: Tata sie zastanawio jak przy takiej ilości wody nie ulegnęlam utonięciu (:P)
Dedi: (niesztety slyszol...) Nie no bez przesady, ale kurde na co i tela wody...??
Mama: No jak to po co??
Dedi: No bo patrz, ona tela wody marnuje a dzieci z Afryki nie majom co pić.
Jo: ...??...
Mama: Mosz problem, nalej do soika i im poślij...
Dedi: ??
I od wtedy zawsze posylam dzieciom z Afryki sloik wody, żeby mialy co pic :P:D
A one przysylajom mi podziękowania w języku murzyńskim (chyba podziękowania, nikt w mojej rodzinie nie znać języka murzynów :D)
Ale spox :)

NajRa... hehe...

malutka_88 : :